poniedziałek, 24 lutego 2014

Podatek Tobin-a

Zwany także podatkiem Robin Hood-a. Dlaczego o tym pisze? Bo ten podatek często pada w wypowiedziach o tym jak uzdrowić rynki finansowe. 
Wymienia się głównie:
- oddzieleniu banków inwestycyjnych od oszczędnościowych 
- zwiększenie zabezpieczenia w bankach (Stopa rezerw obowiązkowych)
- zwiększenie stóp procentowych
- wprowadzenie podatku Tobina

Podatek Tobina jest wytworem Jamesa Tobina, amerykańskiego noblisty w dziedzinie ekonomii. Jest to podatek od spekulacyjnych transakcji z którego dochód powinien być przekazywany na walkę z nierównością społeczną. Czyli zabieramy bogatym i dajemy biednym jak Robin Hood. Dlatego też często jest on wyśmiewany za naiwność. (Na przykład w tym filmiku mówiących o wadach podatku Tobina)
Mówi się o tym że obniży się produktywność krajów które wprowadzą ten podatek bo pieniądze stamtąd uciekną. Niestety do PKB zalicza się spekulacje bankowe zatem jest to racja.
"W styczniu 1984 roku podatek ten wprowadziła Szwecja. Nie dało to spodziewanych dochodów do budżetu, natomiast doprowadziło do natychmiastowego spadku wartości akcji na giełdzie. Ten sam efekt spowodowała kolejna, dwukrotna podwyżka stawki podatku. W efekcie wprowadzenia podatku praktycznie zanikł obrót kontraktami terminowymi futures i opcjami. Podatek spowodował między innymi, problemy z pozyskiwaniem pieniędzy poprzez giełdę, wzrost kosztu kredytów, spadek zainteresowania szwedzkimi akcjami i wzrost zainteresowania giełdami w Oslo i Londynie. 15 kwietnia 1990 w Szwecji ostatecznie zniesiono podatek Tobina." (źródło)
Tylko czy właśnie nie o to powinno nam chodzić. Usunąć spekulacje i zmienić giełdy z ruletki na prawdziwe odwzorowanie przemysłu. Likwidacja spekulacji na opcjach i kontraktach terminowych, które niszczą prawdziwe przedsiębiorstwa czy rolników jak przy MF Global.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ciężarówki bez kierowcy

Firma Oshkosh to firma robiąca ciężarówki. Jednym z odbiorców jest armia amerykańska. Firma brała udział w DARPA Urban Challenge i jako jedyni wystawili do tego wyzwania ciężarówkę a nie samochód osobowy jak reszta uczestników. Zostali zdyskwalifikowani bo ciężarówka "wjechała w budynek". Jednak to było w 2007 roku. 
Niedawno firma ta zaprezentowała system konwoju ciężarówek bez kierowców.


Zalety są takie, że fajnie bo na wojnach nie będą ginęli żołnierze z oddziałów zaopatrzenia. Tylko, że wtedy żołnierze kierowcy z oddziałów zaopatrzenia są zbędni i nie będą mieli pracy w czasach pokoju.


poniedziałek, 10 lutego 2014

Proteza z funkcją dotyku

Kontynuuje temat protezy bo na Dzienniku Internatów ukazał się artykuł o europejskiej protezie, która zapewnia wrażenie dotyku. Prototyp nie jest zminiaturyzowany i mobilny ale zapewne w kolejnych prototypach tak będzie. Poniżej filmik pokazowy.

Dennis Aabo Sorensen stracił swoją rękę 9 lat temu. Wybrano go ze względu na wysoką odporność psychiczną, która zostanie obciążona przez to iż podczas prób bedzie mu się dodawać i odbierać uczucie dotyku.
Jest kolejny przykład na zwiększenie interakcji człowiek-maszyna i potencjalnych możliwości telepracy przy użyciu awatarów.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Proteza czytająca ruchy mięśni

Były oficer armii amerykańskiej dr. Paul Pasquina zajął się konstruowaniem protez dla ofiar wojny. Obecnie czujniki są umieszczane na skórze i pot czy zanieczyszczenia są w stanie przeszkodzić w działaniu. W jego protezie czujniki są umieszczane na mięśniach i są zasilane indukcyjnie więc nie ma kabli łączących na zewnątrz. Do tego nowoczesna konstrukcja zapewnia więcej stopni swobody(czyli lepiej się rusza). Osoba używająca która, nie ma już ścięgien odpowiedzialnych za konkretne ruchy, musi nauczyć się nowych ruchów, które będą sterowały protezą. Nowa wersja ma mieć jeszcze więcej stopni swobody i pozwalać na sprawniejsze życie ludzi.



Oczywiście rozwijając czujniki można by wprowadzić zdrowemu człowiekowi taki zestaw czujników a następnie zrobić go pilotem gigantycznego robota.