Kilka dni temu Świat obiegła wiadomość, że Jack Barnaby został znaleziony martwy. Człowiek ten został sławny po tym jak zmusił bankomat do rozdawania pieniędzy. Jednak w środowisku był znany jako specjalista i człowiek, który włamie się do wszystkiego. W tamtym roku na konferencji o włamywaniu się do urządzeń pokazał jak się włamać do pompy insulinowej i zabić kogoś złą dawką. W tym roku za parę dni miał pokazać, że można się włamać komuś do rozrusznika serca i zabić go z kilku metrów.
Przyczyny jego śmierci nie są znane a pikanterii dodaje fakt, że mamy się o nich dowiedzieć za kilka miesięcy. Policja powiedziała, że nie widzi znamion przestępstwa i oddają sprawę. Jednostka medyczna, która zajmuje się sprawą, zapowiedziała, że przygotowanie wyników sekcji potrwa miesiące.
Kontrola czyiś witalnych organów jest niebezpieczna ale ostatnio także poinformowano o włamaniu się do samochodu i przejęciu kontroli nad pojazdem. Włamanie jest toporne i nie jest realnym zagrożeniem ale ze względu na trend u producentów, gdzie nie możesz wymienić żarówki bez komputera, jest to zagrożenie bardzo poważne.
Agencje wywiadowcze obawiają się pewnych produktów już dziś. Lenovo jest to firma Chińska. Jej produkty są zakazane w wielu agencjach wywiadowczych z obawy na sprzętowe rozwiązania wewnątrz tych produktów które pozwalają na wyciąganie danych.
Ludzie się boją, że Internet to wynalazek DARPA i amerykanie mają sposób na jego szybkie wyłączenie. W takim razie co na to ta cześć Świata, która wykorzystuje rozwiązania firmy Huawei. Bo idąc rozumowaniem z Lenovo to Chińczycy mogą potencjalnie je kontrolować i wyłączyć im Internet.
Paranoja jest niebezpieczna ale bardziej jest ignorancja i naiwność.
Edycja (30.07.13): Studenci zmienili kurs jachtu, oszukując GPS
Edycja (30.07.13): Studenci zmienili kurs jachtu, oszukując GPS