Szlachetny metal pożądany przez wszystkich. Głównie postrzegany jako część garderoby w postaci biżuterii ale ostatnio wraca temat jego pierwotnej natury.
Dolar ma kłopoty. Codziennie możemy poczytać o wojnie walutowej i o zadłużeniu USA. Jak się to wszytko zaczęło? Na początku XX wieku USA namówiło resztę krajów aby używali Dolarów. Namówiło ponieważ Dolar był wart konkretną wartość w złocie. Czyli po co ci uncje gramy i tak dalej. Zapisz swoją cenę w dolarach. Rynek to kupił i obracał dolarami. W1971 Amerykanie stwierdzili, że już nie będzie wsparty złotem ale obiecali, że będą grzeczni i nie osłabią waluty. Swoimi działaniami ekonomicznymi przyczynili się do upadku ZSRR więc było z sukcesem. Jednak amerykanie nie dotrzymali słowa i zaczęli drukować na potęgę dolara. Zaczęto rozmawiać, że trzeba by wprowadzić jakąś inną globalną walutę SDR albo coś. Jednak istnieje już wspólna uznawana wszędzie waluta - złoto. I tu widać coś ciekawego o czym jest w poniższej audycji "Keiser Report"
Rezerwy można zobaczyć tutaj.
James G. Rickards jest osobowością poważaną np. zeznawał przed kongresem w sprawie kryzysu finansowego. Zatem można a nawet trzeba traktować tą wypowiedz poważnie.
Jak ktoś myśli, że USA są bankrutem to się myli bo dług jest liczony w dolarach i może być tak podczas oddawania długu "OK masz tu trochę makulatury".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz