Każdy organizm żyje w jakimś środowisku, które wpływa na jego zachowania i/lub jego wygląd. Zwierzęta dzięki ewolucji dopasowują się do otoczenia dla pomyślności potomstwa. Ludzie mogą mieszkać prawie wszędzie i dostosowują się do wielu warunków, ten aspekt ma mniejszy wpływ. Osoby żyjące w betonowej dżungli nie muszą się obwiać niczego oprócz innych ludzi. To właśnie ludzkie tradycje, religie, kultury wpływają na nas najbardziej.
Obecnie jednym z popularnych tematów w serwisach informacyjnych są pedofile. Uważam że, kara jest za mała za to przestępstwo bo powinni jajka ucinać gorącą siekierą. Jednak obecnie gdy jesteśmy zalewani informacjami nie każdy jest w stanie normalnie sobie dać z tym rady. Artykuł (pod tym linkiem) wspaniale opisuje psychozę jaka obecnie panuje.
"Kilka lat temu prasa opisywała przypadek 2-letniej Angielki Abigail Rae. Na skutek nieuwagi personelu przedszkola dziecko wydostało się poza teren placówki. Kilka godzin później znaleziono je martwe w stawie. Po wypadku na policję zgłosił się murarz Clive Peachey i zeznał, że tego dnia minął swoją ciężarówką wałęsającą się przy szosie samotną dwulatkę. Na pytanie, dlaczego nie zatrzymał się i nie pomógł dziecku, odpowiedział: - Przez całą drogę myślałem o tym, że powinienem zawrócić. Nie zrobiłem tego jednak z obawy, że ktoś mógłby pomyśleć, że próbuję ją porwać."
Jako ludzie interesujemy się tym aby nie mieć kłopotów. Jesteśmy prości i prosto reagujemy na otoczenie. Ma być fajnie dla nas albo przynajmniej nie sprawiać kłopotów. Z chęcią bym się zatrzymał i pomógł ale jak zaraz by jakaś kopnięta matka miała krzyczeć pedofil to nie zrobię tego. Będę jeszcze bardziej znieczulony ale jeżeli to jest kierunek w którym idziemy, niech tak będzie.
Przyszłość jaka będzie? Interakcja tylko poprzez komunikatory z zamontowanym automatycznym prawnikiem, który będzie sprawdzał poprawność.
Kiedyś sąsiedzi sobie pomagali. Mieli zaufanie do siebie. W niektórych regionach nadal ludzie nie zamykają drzwi ale spokojnie. Do nich też dotrze cywilizacja.
Jednym z przyczyn jest megalomani żywionej reklamami i PR-em. Przecież wszyscy są wspaniali. Widoczne to jest w szkole gdzie rodzice są gorsi od dzieci. W latach 70-tych nauczycielka w miasteczku wezwała matkę do szkoły to przyszła ona na lekcje i wlała synowi no oczach całej klasy. Nauczycielka nie widziała czy uspakajać matkę czy ratować dziecko ale efekt dało natychmiastowy. Chłopak ten jest obecnie dyrektorem. Dzisiaj to nauczycielka jest wina bo przecież dziecko jest zdolne ale leniwe.
Twarde środowisko daje twardych ludzi. Twarde nie znaczy złe. Czasami nawet znaczy bardzo piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz