poniedziałek, 9 stycznia 2012

Kto poleci po flaszki?

Problem zaopatrzenia nie występuje tylko pod koniec imprez ale w wielu miejscach na Świecie. Mówi się że historie zmieniają wojny a wojny zmienia logistyka. W obecnie toczonej wojnie w Afganistanie zostanie użyty nowy ciekawy pojazd a dokładniej bezpilotowy helikopter transportowy K-MAX.
Pilot ma ograniczoną ilość godzin lotów bo musi odpoczywać, spać a tu dostawy czekają. Wiec pozbyto się pilota. Dzięki temu wojna też można prowadzić spokojniej. Podatnicy nie lubią oglądać trumien przykrytych flagą. Brak trumien, szczęśliwy nierozumny podatnik i można bombardować gdzie nam się podoba.
Jak mówi jeden z komentarzy pod artykułem na popsci.com  tak powinno się prowadzić wojnę. Za PCeta z piwem w dłoni. Poco się męczyć, od razu znieśmy wszystkie prawa. Szybko się sami wykończymy.

Rozwój robotyki daje też możliwości posiadania własnego avatara.
Miłośnicy zwierzaków domowych nie będą musieli się martwić o swojego pupila. Przykładowo można z obecnie dostępnych rzeczy sklecić coś co pozwoli nam uczesać kota.
Jest to rozwiązanie chałupnicze ale są firmy które zajmują się tematem i proponują rozwiązania mniej widowiskowe ale temat jest rozwojowy. Firma Vgo Communications Inc. przekazała kilka robotów hospitalizowanym dzieciom aby miały kontakt z rówieśnikami.
Nie są to jeszcze roboty z filmu "Surogaci" więc picie z towarzyszem może dziwnie wyglądać. Mając kolegę rolnika trzeba będzie się przyzwyczaić bo kto się z nim napije na nowoczesnej farmie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz