poniedziałek, 27 lutego 2012

Rozwój czy pieniadze?

Dokładniej rozwój czy pieniądze dla wybranych. Co zmusza nas do takiego pytania? Prawa autorskie i patentowe.
Przykład praktyczny odnośnie patentów:
"Apple musi zrezygnować z powiadomień push w Niemczech. Funkcja pozwalająca na natychmiastowe informowanie np. o nowych e-mailach została wyłączona dla użytkowników niektórych urządzeń firmy Apple w Niemczech. Jest to efekt pozwu konkurencyjnego holdingu Motorola Mobility."
Nie chodzi tu o firmy kto kogo. Wszystkie firmy się pałują nawzajem. Chodzi o fakt, że na coś takiego jak wysyłanie powiadomień można mieć patent.

Przykład mentalności odnośnie praw autorskich to:
"Prawa autorskie powinny trwać o jeden dzień krócej niż wieczność!"
Zdanie wypowiedziane przez  Jacka Valenti, wieloletniego prezes Motion Picture Association of America. Jak już wcześniej wspominałem MPAA to Ci co się bali magnetowidów.

Rozwój z założenia ma polepszać sytuacje ogółu. Zatem ma też dawać więcej pieniędzy bo gospodarka dzięki innowacyjności będzie szybciej rosła. Po drugiej stronie są ludzie którzy włożyli prace i pieniądze w rozwój a teraz mają zostać pozbawieni korzyści? Należy wyważyć sprawę ale niestety politycy zajmują się reagowaniem tylko na lobbystów. Kampanie wyborcze kosztują. 

Efektem lobbingu jest przedłużanie i ułatwianie uzyskiwania różnych patentów "na koło".
Przykładowo w USA (przed 1962) czas trwania praw autorskich był rozszerzany tylko dwukrotnie w ciągu 150 lat. Jednak podczas 45 lat pomiędzy 1962 a 2007 rokiem dokonano 11 zmian, w efekcie przedłużających czas obowiązywania praw autorskich do 70 lat po śmierci autora, lub do 95 lat w przypadku pracy zbiorowej. Dla przypomnienia, według ustawy Królowej Anny z 1710 roku (prawdopodobnie pierwszym pełnym ustanowieniem praw autorskich) nowopowstałe prace były chronione przez 14 lat od daty pierwszej publikacji, z możliwością przedłużenia tej ochrony o kolejne 14 lat, jeżeli autor wciąż żył w momencie wygaśnięcia pierwszego terminu.

Konkluzją autora jest zracjonalizowanie czasu ochrony tak aby zapewnić korzyści autorowi z okresu komercyjnej użyteczności ale nie wychodzić daleko poza niego radykalnie skracając obecny czas ochrony. Dodatkowo wprowadzić mechanizmy zapewniające dodatkowe możliwości ochrony. 

Mechanizm przedłużania istnieje w patentach. Zapewnia on że tylko coś co warto patentować będzie dalej kontynuowane. Jednak tu zamiast czasu ochrony problemem jest absurdalność patentów. Tak jak na wstępnym przykładzie patent jest na coś co przeciętny inżynier wymyśli w minute jak zajdzie taka potrzeba. Następnie korporacje, które mają sztaby ludzi od tego, patentują takie oczywistości i pałują się z konkurencją próbując osłabić ich zyski. Przykładem mogą być tu 2 kolejne firmy LG i Sony. Gdzie LG złożyło doniesienie do Międzynarodowej Komisji Handlu aby zakazać sprzedaży produktów Sony. Udało się z sukcesem. Tylko czy to jest zdrowa konkurencja?
Czy właściwe jest, że Microsoft zarabia więcej na Androdzie niż na własnym systemie do komórek? To jest najlepszy przykład jak kotwica rzucona na plecy innych, ciągnie firmę która utraciła innowacyjność. Niegdyś prawie każdy komputer działał z Windows. Teraz wraz z zmianą upodobań użytkowników Windows wypada z gry i zastępowany jest przez system Android. Dzięki patentowej kotwicy mają dalej pieniądze i wpływ na rynek.

Bardzo istotną sprawą jest firma Monsanto, która przy wykorzystaniu prawa patentowego eliminuje konkurencje naturalnych upraw. Głównymi poszkodowanymi są rolnicy. U nas nasiona genetycznie modyfikowane nie są dopuszczone do użytku zatem nie spotykamy się z tym w Polsce bezpośrednio. Sprawa jest ciągle nagłaśniana więc wystarczy w Google/Youtube wpisać "monsanto" aby dowiedzieć się więcej.

Należy też pamiętać, że w ramach automatyzacji żadna osoba nie będzie sprawdzać materiałów przez nas publikowanych i będą robić to roboty. Dzięki źle napisanemu prawu będziemy mieli takie sytuacje jak np. użytkownik nagrał dźwięki ptaków a podczas umieszczania w sieci automat stwierdził, że narusza on prawa jakiejś firmy.

Prawa i patenty to kolejny przykład bezwładnego wynaturzenia systemu. Idea bronienia pracy jest właściwa jednak interes jednostek doprowadził do sytuacji gdzie ten system jest przeszkodą rozwoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz